Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Data publikacji: 04-11-2009 | Autor: | Iwona Ziarniak |
Z opublikowanego przez Urząd Zamówień Publicznych sprawozdania z funkcjonowania systemu zamówień publicznych w 2008 r. wynika, iż na polskim rynku zamówień publicznych zamówienia głównie są udzielane w skrajnych pod względem konkurencyjności trybach. Większość, bo aż ponad 70% zamówień udzielono w trybie przetargu nieograniczonego. Na drugim miejscu w rankingu popularności wybieranych trybów (aż ponad 22%) plasuje się „wolna ręka”, która w odróżnieniu od dominanta nie zapewnia swobodnej konkurencji w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego. Ten niekonkurencyjny tryb można zastosować tylko w przypadku zaistnienia choć jednej z przesłanek wskazanych przez ustawodawcę w art. 67 ust. 1 ustawy Prawo zamówień publicznych (dalej: pzp). Jednakże ‒ jak wynika z kontroli zawiadomień przekazywanych do prezesa UZP, tj. kontroli postępowań o zamówienie publiczne pod względem prawidłowości stosowania przesłanek upoważniających do wszczęcia postępowania w trybie z wolnej ręki ‒ w znacznej części tych postępowań stwierdzono wiele naruszeń ustawy skutkujących unieważnieniem postępowania lub nieważnością zawartej umowy.
W związku z tym, że zjawisko nadużywania tego trybu dotyczy w głównej mierze obszaru IT, Urząd Zamówień Publicznych opracował i opublikował na swoich stronach (http://www.uzp.gov.pl/aktualnosci/akt-rekomendacje-uzp-syst-inf-25-08-09) dokument, określający listę dobrych praktyk dla zamawiających przy udzielaniu zamówień publicznych na systemy informatyczne. Z analizy zawiadomień o wszczęciu postępowania na udzielenie zamówienia na dostawy lub usługi informatyczne w trybie z wolnej ręki wynika, że wybrany w ramach postępowania konkurencyjnego wykonawca jest przeważnie realizatorem kolejnych prac na rozbudowę i modyfikację wdrożonego przez niego systemu informatycznego lub usług albo dostaw sprzętu czy też oprogramowania niezbędnych do użytkowanego środowiska. Nic w tym dziwnego, że funkcjonowanie na tak dynamicznym rynku wymaga ustawicznego dostosowywania infrastruktury i oprogramowania. Jednakże powierzanie tych prac dotychczasowemu wykonawcy jest zbytnio rozpowszechnione, często stosowane w sposób nieuprawniony i stąd niepokojące. Zwłaszcza że kolejne zamówienia udzielane w trybie z wolnej ręki często wielokrotnie przekraczają swoją wartością zamówienie podstawowe.
Pełna treść artykułu jest dostępna w papierowym wydaniu pisma.
All rights reserved © 2019 Presscom / Miesięcznik Przetargi Publiczne