Rozmowa z Jarosławem Popiołkiem, prezesem zarządu oraz Jerzym Binkiewiczem, dyrektorem ds. rozwoju i członkiem zarządu Mostostal Warszawa.
Przetargi Publiczne: Jaki udział w waszej działalności mają zamówienia publiczne? Czy jest to dla was główny sposób pozyskiwania kontraktów?
Jarosław Popiołek: Pracujemy zarówno z prywatnymi, jak i z publicznymi klientami. Proporcje rozkładają się w zasadzie dość równomiernie.
Jerzy Binkiewicz: Jeśli chodzi o zawarte kontrakty pochodzące z zamówień publicznych, to w ubiegłym roku ich udział wynosił 40 proc., a w tym roku blisko 50 proc.
J.P.: Cały czas bierzemy pod uwagę stopniowy wzrost udziału zamówień publicznych, co wynika nie tyle z naszych planów, a raczej z pewnych tendencji, których się spodziewamy. Sądzimy przede wszystkim, że zaplanowane na najbliższe kilka lat środki unijne wpłyną na wzrost wartości rynku zamówień publicznych i siłą rzeczy będą stawały się one coraz bardziej znaczące dla działalności takich firm jak nasza.
PP: Jak już Pan wspomniał, w latach 2007-2013 nasz kraj otrzyma ogromną pulę środków z UE. Czy zamawiający i wykonawcy są na to przygotowani?
J.P.: W żadnym wypadku. I dotyczy to tak jednych, jak i drugich. Branża budowlana nie posiada w tej chwili żadnych rozwiązań systemowych ze strony administracji rządowej czy samorządowej. Przede wszystkim jednak brak tych rozwiązań po stronie administracji rządowej. W naszym odczuciu sytuacja staje się dramatyczna.